Pracownica Banku Spółdzielczego w Sędziszowie, która zaciągała kredyty w imieniu klientów, fałszując dokumentację dobrowolnie poddała się karze. Sąd Rejonowy w Jędrzejowie skazał ją na 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, grzywnę w wysokości 100 stawek po 70 złotych i obowiązek spłacenia pozostałych 22 tysięcy 500 złotych.
W sumie doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 300 tysięcy. Karę oskarżona zaproponowała sama w uzgodnieniu z prokuratorem – informuje Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy w Jędrzejowie.
Przypomnijmy, we wrześniu ubiegłego roku zarząd Banku Spółdzielczego w Sędziszowie zawiadomił jędrzejowską prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Zostało wszczęte śledztwo. Podejrzewane o przywłaszczenie pieniędzy były trzy pracownice filii BS w Słupi Jędrzejowskiej.
W trakcie śledztwa okazało się jednak, że jedna z kobiet rozpoczęła swój proceder w Słupi, a potem kontynuowała go sama na większą skalę w banku w Sędziszowie. Prokuratura zarzuca kobiecie, że w okresie od 12 kwietnia 2010 do 19 września 2012 roku doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 300 tysięcy złotych. W sumie popełniła 24 przestępstwa, zaciągając kredyty w imieniu osób, które nie miały o tym pojęcia. Wykorzystywała dane klientów banku, podrabiała ich podpisy, fałszowała całą dokumentację.
Ponadto, kobieta oraz jej dwie koleżanki z Słupi Jędrzejowskiej są podejrzane o to, że od marca 2006 do lipca 2012 roku przywłaszczyły sobie pieniądze z kont klientów banku – dodał Tomasz Rurarz.
Termin zakończenia tej sprawy przewidziany jest na koniec roku.