Kielce czeka w 2014 roku dalsza racjonalizacja wydatków. Skarbnik miasta- Barbara Nowak przedstawiła założenia do przyszłorocznego budżetu.
Zacznie wówczas obowiązywać indywidualny wskaźnik zadłużenia dla gmin, co może spowodować, że nie wszystkie samorządy uchwalą budżety. Kielce nadal są w bezpiecznej sytuacji. Na koniec 2012 roku zadłużenie wynosiło 53%. Jak zaznacza, nadal trzeba będzie utrzymywać bardzo dużą dyscyplinę związaną z wydatkami bieżącymi . Nie można się też spodziewać większych wpływów z podatków od nieruchomości oraz od osób fizycznych i podmiotów prawnych.
Zdaniem Barbary Nowak, w drugiej połowie przyszłego roku można się spodziewać, że polska gospodarka zacznie nabierać tempa, co przełoży się także na poprawę sytuacji w samorządach. Sprzyjać temu będzie nowa prognoza finansowania projektów unijnych na lata 2014- 2020.
Barbara Nowak liczy, że oszczędności poczynione w tegorocznym budżecie będą wystarczające i nie trzeba będzie ich pogłębiać w przyszłym roku.