Stan zdrowia i samopoczucie kierowcy wpływają na jego zachowanie na drodze, a co za tym idzie na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. Elementem utrzymania dobrej formy jest także prawidłowa pozycja za kierownicą, która pozwoli na dłuższe zachowanie fizycznego komfortu podczas jazdy.
Aby bezpiecznie jeździć kierowcy powinni kontrolować stan swojego zdrowia. Szczególnie ważne jest zachowanie prawidłowego wzroku. Nawet kierowcy, którzy w momencie starań o prawo jazdy nie mieli wady wzroku powinni, według okulistów, badać wzrok co 4 lata, bo wady mogą się pojawić lub pogłębić. Częściej wzrok powinni badać prowadzący samochód po 40. roku życia, bo szczególnie wtedy istnieje ryzyko osłabnięcia wzroku.
– Kierowcy powinni pamiętać także, aby dbać o siebie na co dzień. Bezpieczny kierowca to taki, który jest między innymi wypoczęty i nie jest zdenerwowany. Nie należy bagatelizować wpływu zmęczenia czy silnych emocji, które mogą nas rozpraszać. Prowadzenie pojazdu, choć dla wielu jest codziennością, wymaga odpowiedniej formy – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Dobra kondycja fizyczna i prawidłowa postawa ciała to także element zachowania bezpieczeństwa podczas prowadzenia pojazdu. Czynniki te odgrywają szczególną rolę podczas wielogodzinnej podróży. Osoby cieszące się dobrą kondycją mają lepszą koncentrację, ogólną wytrzymałość oraz odporność na zmęczenie. Ci, którzy potrafią utrzymać dobrą postawę ciała, mniej odczuwają dolegliwości związane z długim przebywaniem w jednej pozycji. Umiejętność zachowania poprawnej postawy za kierownicą pozwala na zmniejszenie ryzyka bólu pleców. Ten z kolei może rozpraszać powodując konieczność ciągłej zmiany pozycji. Jednak drobna zmiana pozycji od czasu do czasu jest zalecana.
Przed wyruszeniem w podróż prowadzący pojazd powinien odpowiednio ustawić fotel – to pozwoli na zachowanie komfortu, a także zapewni odpowiedni poziom bezpieczeństwa w sytuacji wypadku. Fotel nie może być ustawiony zbyt blisko od kierownicy – minimalna odległość kierownicy od klatki piersiowej to 25 cm ze względu na zachowanie bezpieczeństwa podczas wystrzelenia poduszki powietrznej. Fotel nie powinien być także zbyt daleko od pedałów, ponieważ może to prowadzić do nadwyrężenia górnej partii pleców czy szyi. Aby chronić kręgosłup, trzeba również zawsze odpowiednio dopasować wysokość zagłówka – środek głowy powinien być na jego środku.
Jeśli kierowca regularnie odczuwa ból pleców podczas długiej podroży, powinien z góry założyć dłuższe przerwy podczas jazdy. Pamiętajmy, że podróżując konieczne jest robienie 15-minutowego postoju raz na 2 godziny, podczas którego należy opuścić samochód, aby się dotlenić i rozruszać. To ostatnie jest szczególnie ważne, gdy odczuwamy dyskomfort siedząc za kierownicą. Należy pamiętać, że po długiej jeździe dochodzi do osłabienia kręgosłupa i staje się on bardziej podatny na urazy.
Jak prawidłowo siedzieć za kierownicą:
- Jak największa powierzchnia ud powinna być wsparta na siedzeniu.
- Należy sprawdzić właściwą odległość od kierownicy, opierając plecy o fotel, jednocześnie dotykając nadgarstkiem górnej części kierownicy.
- Koło kierownicy należy trzymać lewą ręką na godzinie 9.00, a prawą na godzinie 15.00.
- Nie należy siedzieć zbyt daleko od pedałów, ponieważ może to powodować dodatkowe nadwyrężenie górnej partii pleców oraz szyi.
- Plecy trzeba trzymać prosto, aby zminimalizować wystąpienie bólu pleców i nóg.
JAZDA NA KACU
Nawet gdy we krwi nie ma już alkoholu, to ból głowy, wrażliwość na światło, nudności i inne objawy występujące kilka godzin po jego spożyciu obniżają sprawność kierowcy i mogą zwiększać ryzyko wypadku. Kierowcy prowadzący pojazd na tak zwanym kacu popełniają dwa razy więcej wykroczeń, cztery razy częściej zjeżdżają ze swojego pasa ruchu oraz przez ponad 1/4 czasu jazdy przekraczają limit prędkości.
Dolegliwości popularnie zwane kacem pojawiają się, gdy w organizmie nadal znajduje się alkohol. Jednakże ich największe nasilenie przypada na moment, kiedy poziom alkoholu we krwi spada do zera. Złe samopoczucie może się utrzymywać od 8 do nawet 24 godzin. Typowymi objawami występującymi w tym czasie są: ból głowy, wrażliwość na światło, nudności, irytacja, zmęczenie oraz ogólne złe samopoczucie fizyczne jak i psychiczne.
– Kierowca, który odczuwa takie dolegliwości może mieć problemy z koncentracją, szybką reakcją oraz prawidłową interpretacją zagrożeń i sygnałów dawanych przez innych kierowców – tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Aby poczuć się lepiej po wypiciu alkoholu kierowcy sięgają po różne środki, w tym napoje energetyzujące. Jednak jak pokazują badania, takie działanie może być niebezpieczne. Napoje te poprawiają bowiem subiektywną ocenę samopoczucia i możliwości. Po ich wypiciu zmniejsza się uczucie bólu głowy, osłabienia, suchości w ustach. Jednak napoje energetyzujące nie wpływają znacząco na poprawę koordynacji ruchowej i czasu reakcji na bodźce wizualne. Takie działanie może wpływać na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku, ponieważ kierowcy błędnie oceniają swoją gotowość do jazdy. Prawidłowa ocena własnych możliwości jest kluczowa dla zachowania bezpieczeństwa na drodze. Kierowca, któremu wydaje się, że jest w stanie bezpiecznie prowadzić, podczas gdy tak w rzeczywistości nie jest, może stanowić duże zagrożenie na drodze.
W badaniu sprawdzającym wpływ złego samopoczucia występującego kilka godzin po spożyciu alkoholu na prowadzenie pojazdów wykazano, że kierowcy mający kaca jeżdżą bardziej niebezpiecznie. Kierowcy odczuwający dolegliwości związane ze spożyciem alkoholu średnio jechali z prędkością większą o 16 km/h i przez średnio 26% czasu jazdy przekraczali limit prędkości w porównaniu z 6,3% czasu w jakim robili to trzeźwi kierowcy. Radzimy, aby nie prowadzić samochodu od kilkunastu godzin nawet do doby po spożyciu alkoholu. W ten sposób dajemy organizmowi czas na regenerację i powrót do prawidłowego funkcjonowania.
KROK OD DOMU
Kierowcy powinni pamiętać o zachowaniu środków bezpieczeństwa w każdej sytuacji i podczas każdego, nawet najkrótszego przejazdu. Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości około 1,5 km od miejsca zamieszkania, a w sumie aż ponad połowa w odległości 8 km. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu.
– Za dużą liczbę wypadków na znanych nam trasach i krótkich przejazdach w niewielkiej odległości od domu odpowiedzialne jest rutynowe podejście kierowców do prowadzenia pojazdu – mówi Zbigniew Weseli. Brak odpowiedniego przygotowania do jazdy, a w tym: zapięcia pasów, poprawnego ustawienia lusterek czy kontroli sprawności świateł pojazdu, to jeden z przejawów rutyny za kierownicą.
Co więcej, z codzienną jazdą wiąże się pokonywanie wciąż tych samych tras, a to sprzyja jeździe bez bieżącej kontroli sytuacji na drodze. Jazda po znanym terenie daje kierowcom złudne poczucie bezpieczeństwa, co prowadzi do zmniejszonej koncentracji i sprawia, że kierowcy stają się mniej przygotowani na nagłe, nieprzewidziane zagrożenia. Gdy czujemy się bezpiecznie i zakładamy, że nic nie jest w stanie nas zaskoczyć, to nie odczuwamy potrzeby ciągłego kontrolowania sytuacji i jesteśmy zdecydowanie bardziej skłonni do sięgania po telefon czy jedzenia za kierownicą. W czasie jazdy wymagającej dużego skupienia, kierowcy bardziej uważają na to, aby niepotrzebnie się nie rozpraszać.
Tymczasem do niebezpiecznej sytuacji może dojść w każdym miejscu. Śmiertelny wypadek może zdarzyć się nawet na drodze osiedlowej czy parkingu. Tu narażone są przede wszystkim małe dzieci, które mogą zostać niezauważone podczas manewru cofania. Dane pokazują, że 57% wypadków samochodowych z udziałem dzieci ma miejsce w odległości około 10 minut drogi od domu, a 80% nie dalej niż w odległości do 20 minut. Dlatego należy poprawnie przewozić dzieci w pojazdach oraz nie pozostawiać ich bez opieki na parkingach i w pobliżu dróg.
Jak zachować bezpieczeństwo podczas codziennej jazdy samochodem:
- Sprawdzaj regularnie poprawność działania wszystkich świateł oraz wycieraczek.
- Pamiętaj o przygotowaniu do jazdy: zawsze zapinaj pasy i upewniaj się, że fotel, zagłówek i lusterka są odpowiednio ustawione.
- Nie jedź „na pamięć”.
- Uważaj na pieszych, szczególnie na osiedlowych uliczkach, parkingach oraz w pobliżu szkół czy targowisk.
- Pamiętaj o zapewnieniu bezpieczeństwa dziecku, w tym o poprawnym użyciu pasów i fotelika.
- Zabezpieczaj bagaż przed przemieszczaniem się w kabinie.
- Ogranicz do koniecznego minimum czynności takie jak rozmowy przez telefon czy regulacja radia.
- Bądź czujny, przewiduj zdarzenia na drodze.
SKURCZ PODCZAS JAZDY
Wielu kierowców doświadcza skurczu mięśni w nodze podczas jazdy, szczególnie na długich dystansach. Czasem ból jest tak duży i nagły, że uniemożliwia prowadzenie samochodu, powodując niebezpieczne sytuacje na drodze.
Skurcz podczas jazdy może być powodowany napięciem mięśni i długo utrzymywaną pozycją siedzącą. Gdy złapie nas skurcz, to jeśli to możliwe, należy zjechać na pobocze i rozmasować bolący mięsień, dając też odpocząć innym kończynom. Aby rozciągnąć i rozluźnić mięsień lub mięśnie łydki i przerwać ból, należy wyprostować nogę, dotykając podłogi samochodu i zagiąć palce stopy do góry, w stronę kolana. Jeśli skurcz dotyczy mięśnia uda, trzeba rozmasować napięte, bolące mięśnie. Czasem zdarza się, że skurcz nie jest silny, ale jeśli nie przerwiemy wykonywanej czynności, np. nie zdejmiemy nogi z pedału, skurcz nagle się nasili, powodując zesztywnienie kończyny. Niespodziewany skurcz może być groźny, ponieważ nagle skupiamy swoją uwagę na tym, co poczuliśmy zamiast na otoczeniu drogi. Możemy mieć też problem z odpowiednimi reakcjami i naciskaniem bolącą nogą na pedały.
Jeśli planujemy długą trasę, powinniśmy planować także przerwy co około 2 godziny. Podczas postojów warto rozciągać i rozluźniać mięśnie nóg, wykonując proste ćwiczenia. Siedząc, unieś nogi na palcach i kręć stopą kółka. Żeby rozciągnąć mięśnie łydek można stanąć około 60 cm od ściany i nie odrywając pięt od podłogi pochylić się, dotykając ściany. Należy wytrwać w tej pozycji kilka sekund.