Zniszczone dachy kilku budynków i samochody w gminie Sitkówka-Nowiny i Kielcach – to efekt nawałnicy, która przeszła po południu nad regionem świętokrzyskim. Przez kilkadziesiąt minut lał ulewny deszcz i padał grad wielkości kurzych jaj.
Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa poinformował nas, że strażacy odebrali klikadziesiąt zgłoszeń, związanych z uszkodzeniami po burzy. Ratownicy pomagają w zabezpieczaniu uszkodzonych budynków w Sitkówce, Kowali i Trzciankach. W innych częściach regionu usuwają z dróg połamane przez silny wiatr konary.
Słuchacze informują nas, że lodowe kule, które spadły w Sitkówce-Nowinach i w północnej części Kielc uszkodziły kilkanaście samochodów. W kilku miejscach miasta, m. in. w jednej z galerii handlowych wystąpiły krótkie przerwy w dostawie prądu. Energetycy zapewniają jednak, że nie ma żadnych uszkodzeń linii przesyłowych, ani transformatorów.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że podobna pogoda będzie przez całą nadchodzącą noc.
Skwer na ulicy Radiowej w Kielcach po opadach deszczu z gradem
Tak wyglądał trawnik przed domem na osiedlu Związkowiec w Kielcach
Rabata zasypana gradem przed siedzibą Radia Kielce
Grad wielkości kurzych jaj spadł w Bilczy k. Kielc