Wszystkie drogi w powiecie kieleckim są przejezdne, ale intensywne opady deszczu spowodowały dużo zniszczeń. Taśmą odblaskową wydzielono niebezpieczne miejsca. Najbardziej ucierpiała droga w miejscowości Porąbki w gminie Bieliny. Została niedawno odbudowana za rządowe środki na usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
Kakonin
Uszkodzone są chodniki, mostki zjazdowe, przepusty i rowy – informuje
Michał Godowski – członek zarządu powiatu kieleckiego, który zapoznawał
się ze zniszczeniami. Zarząd Powiatu powołał komisję, która oszacuje straty w infrastrukturze
drogowej, aby zwrócić się do ministerstwa administracji o dofinansowanie
prac remontowych.
Zdaniem Michała Godowskiego, najbardziej ucierpiały Bieliny, a
szczególnie miejscowości Porąbki i Kakonin. Wielu rolników ma zalane
pola z dojrzewającymi truskawkami. W jednym z gospodarstw woda
doszczętnie zniszczyła drewniany dom z nowym wyposażeniem, który
przygotowany był dla pracowników, zbierających owoce.
W środę wieczorem w gminie Bieliny woda wdarła się do wielu gospodarstw.
Jej wypompowywanie trwało całą noc. Ulewne deszcze wyrządziły też
szkody w gminach Masłów i Górno. Na miejscu pracują gminne komisje do
spraw szacowania strat.
Tymczasem nadal utrzymuje się wysoki poziom rzek w regionie świętokrzyskim. Stany alarmowe przekroczone są w 5 miejscach: w Wąchocku na Kamiennej o 24 cm, w Mniszku na Nidzie o 14 cm, w Januszewicach na Czarnej Włoszczowskiej o 13 cm, w Daleszycach na Czarnej Nidzie o 24 cm i w Słowiku na Bobrzy o 81 cm.
Ireneusz Koszarecki z zespołu zarządzania kryzysowego gminy Sitkówka Nowiny mówi, że sytuacja na Bobrzy staje się coraz poważniejsza. Trzy gospodarstwa w Trzcinkach zostały zostały podtopione. Stany ostrzegawcze obowiązują na całym świętokrzyskim odcinku Wisły, na Czarnej Nidzie w Morawicy, w Michałowie na Mierzawie, w Pińczowie na Nidzie, w Staszowie i Połańcu na Czarnej, w Bzinie i Brodach Iłżeckich na Kamiennej, w Bocheńcu na Wiernej Rzece i w Koprzywnicy na Koprzywiance.
Ewa Okońska/Paweł Klepka
Masłów
Porąbki
Porąbki