Prezydent Skarżyska-Kamiennej Roman Wojcieszek napisał list do opozycji, która zbojkotowała ostatnią, nadzwyczajną, sesję Rady Miasta. Podkreślił w nim, że jest gotowy do podjęcia rozmów na temat spornych kwestii związanych ze zmianami w tegorocznym budżecie miasta oraz Wieloletniej Prognozie Finansowej.
Prezydent zaznaczył, że jest gotowy do wykreślenia z budżetu i WPF miliona 800 tysięcy złotych, które miasto zamierza odzyskać z niezapłaconych podatków VAT. Jednocześnie przestrzegł, że nie uwzględnienie tych pieniędzy będzie skutkować uchyleniem obydwu dokumentów przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Opozycja tymczasem twierdzi, że są to wirtualne pieniądze i domaga się ich wykreślenia. W rozmowie z Radiem Kielce Roman Wojcieszek przyznał, że z jednej strony list jest zaproszeniem do rozmów, a z drugiej przejawem jego bezradności, ponieważ nie dysponuje odpowiednią większością, by przegłosowywać ważne dla miasta uchwały. Prezydent uważa, że odkąd sprawuje tę funkcję, ciężko pracuje, a efekty widać w mieście. Jednak opozycja dostrzega tylko zadłużenie gminy. Jego zdaniem, gdyby miał większość w radzie, nie byłoby ono problemem w sensie politycznym.
Radny opozycji Konrad Kronig komentując list prezydenta stwierdził, że jest to światełko w tunelu. Wezwał jednak prezydenta i jego otoczenie to przeproszenia mieszkańców za zaistniałą sytuację oraz do zadeklarowania, że nie będzie się ubiegał o reelekcję. Jego zdaniem nie kto inny, tylko Roman Wojcieszek i jego współpracownicy odpowiadają za obecne kłopoty miasta.
Sytuacja finansowa gminy Skarżysko jest bardzo trudna. Wskaźnik zadłużenia samorządu to 95 procent. Miasto musi szukać oszczędności, by odzyskać płynność finansową. W czwartek prezydent spotyka się z przedstawicielami klubów, by szukać kompromisu. Roman Wojcieszek nie wykluczył że by ratować sytuację, trzeba będzie dokonać ostrych cięć w oświacie. Niewykluczone jest łączenie szkół.
Kolejna sesja Rady Miasta odbędzie się 13 czerwca.
Małgorzata Pirosz