O jego odwołaniu zdecydowało Ministerstwo Skarbu Państwa. Rzecznik prasowy tego resortu Katarzyna Kozłowska poinformowała Radio Kielce, że przyczyną odwołania Marka Wołocha było „mało efektywne prowadzenie likwidacji i znaczące powiększanie zobowiązań spółki w trakcie trwania likwidacji”.
Wyjaśniła, że decyzję w sprawie zmiany na stanowisku likwidatora podjęło w minioną środę Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie. Jednocześnie Katarzyna Kozłowska potwierdziła nasze wcześniejsze, nieoficjalne informacje – od piątku likwidatorem PKS Kielce jest Sławomir Sowiński.
Rzeczniczka resortu skarbu dodała, że pracownicy ministerstwa, czy też członkowie rady nadzorczej kieleckiego PKS-u nie przeprowadzali w ostatnich dniach kontroli w spółce. Informację taką podała dzisiaj Gazeta Wyborcza.
Katarzyna Kozłowska poinformowała również, że odwołanie Marka Wołocha z funkcji likwidatora nie ma związku z zawartą w miniony wtorek umową sprzedaży kieleckiego PKS-u warszawskiej spółce PKS2. Dodała, że Ministerstwo Skarbu Państwa nie rozważa podjęcia działań zmierzających do unieważnienia tej transakcji.
Jak informowaliśmy wcześniej niewykluczone jest, że Marek Wołoch będzie pracował dla spółki PKS2. Jej pełnomocnik Ewa Zurman powiedziała nam, że jeśli były likwidator kieleckiego PKS-u wyrazi zainteresowanie współpracą z inwestorem to jego kandydatura będzie brana pod uwagę. Jak informowaliśmy Marek Wołoch był do niedawna członkiem rad nadzorczych dwóch PKS-ów należących do grupy kapitałowej, w skład której wchodzi spółka PKS 2. Nie wiadomo jednak, jakie stanowisko miałby ewentualnie objąć w spółce PKS2. Ewa Zurman nie chce na ten temat rozmawiać. Zastrzega, że na razie nie są prowadzone rozmowy w tej sprawie.
Dodaje natomiast, że zmiana na stanowisku likwidatora nie powinna mieć wpływu na przejęcie spółki. Jej zdaniem transakcja nie jest zagrożona. Dodaje, że jutro /4 czerwca/ przedstawiciele jej firmy spotkają się z nowym likwidatorem.
Warszawska spółka PKS2 została właścicielem przedsiębiorstwa PKS Kielce w miniony wtorek. Za kieleckiego przewoźnika i należące go niego tereny, na których znajduje się między innymi dworzec autobusowy zapłaciła prawie 10 mln zł. Inwestor deklaruje, że za 100 mln zł wybuduje przy ulicy Czarnowskiej Zintegrowane Centrum Komunikacyjne połączone z galerią handlową.
Robert Felczak