Kolejny konflikt samorządu i PTTK o obiekty turystyczne, tym razem w Opatowie. Towarzystwo chce, aby sąd wydał orzeczenie o zasiedzeniu przez organizację części trasy podziemnej. Uniemożliwi to starostwu przejęcie i zarządzanie tą największą atrakcją Opatowa.
Rok temu, starostwo w Opatowie zażądało od przewodników udostępnienia półkilometrowej trasy. Według urzędników, kamienica w której mieści się wejście, jak i same podziemia, które były wcześniej własnością Skarbu Państwa, przeszły pod zarząd powiatu, a PTTK korzysta z nich bezprawnie. W sierpniu ub. roku, starostwo chciało przejąć klucze do obiektu, jednak przewodnicy nie opuścili budynku i nie przestali oprowadzać turystów. Starostwo zapowiedziało skierowanie sprawy do sądu.
Teraz, to PTTK poprosiło sąd o uznanie praw do części kamienicy i podziemi. Waldemar Węglewicz, wiceprezes opatowskiego oddziału organizacji wyjaśnia, że prawo do korzystania ze spornego budynku daje im umowa z lat 80-tych. Organizacja miała wówczas zapłacić za swoją siedzibę, dlatego chce, sąd usankcjonował ich prawa.
Opatowskie podziemia zwiedza rocznie około 15 tysięcy turystów. Trasę poprowadzono przez ponad 40 komór, wydrążonych w lessowym podłożu, które wcześniej pełniły funkcję kupieckich spichlerzy i magazynów. Najstarsze piwnice pochodzą z XV wieku, a ich renowację rozpoczęto w latach 70-tych ub. wieku.
Teresa Czajkowska