6 miesięcy pozbawienia wolności z zamianą na pracę społeczną za znęcanie się nad zwierzętami, taki wyrok w sądzie, usłyszał mieszkaniec kieleckiego Białogonu, który na swojej działce przetrzymywał blisko 70 psów. Mieczysław Z. został uniewinniony od innych zarzutów.
Przypomnijmy, mężczyzna do aresztu trafił pod koniec sierpnia 2011 roku, kiedy prokurator postawił mu trzy zarzuty. Pierwszy i drugi z nich dotyczy użycia gróźb pozbawienia życia wobec dwóch sąsiadek oraz wobec kieleckiej radnej i pełnomocnik wojewody ds. ochrony zwierząt. Natomiast trzeci, znęcania się nad psami, które przebywały na posesji mężczyzny.
Prokurator wnioskował dla Mieczysława Z. karę roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Sąd wziął jednak pod uwagę trudną sytuację materialną oskarżonego i jego niskie dochody. Na poczet kary zaliczono 3-miesięczny pobyt mieszkańca Białogonu w areszcie.
Psy, które wcześniej przetrzymywał są pod opieką państwa. Wyrok jest nieprawomocny. Obu stronom przysługuje apelacja.
Katarzyna Kozak