Złe wiadomości dla kierowców. Opóźnią się kolejne duże inwestycje drogowe w Świętokrzyskiem. O przesunięcie terminu zakończenia prac, wystąpiły firmy modernizujące dwie trasy wojewódzkie.
Pierwsza z nich, wiedzie przez Sielpię, do Końskich. Prace miały się zakończyć w sierpniu, ale jak informuje dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, Damian Urbanowski potrwają do końca października. Wyjaśnia, że wykonawca uzasadniał opóźnienie protestami mieszkańców przeciwko ekranom dźwiękochłonnym. Problemem okazało się także wyburzenie kilku nieruchomości.
Później niż zakładano, zakończy się również przebudowa drogi wojewódzkiej numer 786 na odcinku Kielce- Włoszczowa. Prace wydłużą się, bo popełniono błędy w projekcie. Okazało się, że w Piekoszowie zabrakło fragmentu kolektora deszczowego. Na przesunięcie terminu ma również wpływ protest mieszkańców, którzy uniemożliwiali montaż ekranów.
Dwutygodniowe opóźnienie powstało również na budowie mostu na Wiśle w Połańcu. Damian Urbanowski informuje, że powodem były problemy z dostawą niektórych elementów konstrukcji mostu. Zapewnia jednak, że opóźnienie uda się nadrobić, bo inwestycja ma się zakończyć w październiku w przyszłego roku.
Jak informowaliśmy, w minioną sobotę minął termin zakończenie prac na obwodnicy Kielc. Wykonawca inwestycji wystąpił do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o prolongatę do 11 lipca. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, ale nie zmienia to faktu, że na ekspresową obwodnicę Kielc kierowcy będą musieli jeszcze poczekać. W Kielcach drogowcy również nie dotrzymali terminów. Węzeł Żytnia miał być gotowy w grudniu ubiegłego roku, ale poczekamy na niego do końca czerwca. Z kolei Węzeł Żelazna zamiast w maju, ma zostać oddany do użytku we wrześniu.
Robert Felczak