Jutro miała zakończyć się budowa ekspresowej obwodnicy Kielc. Wszystko wskazuje jednak na to, że po nowej drodze pojedziemy najwcześniej w lipcu. Jak informowaliśmy, firma która buduje trasę poprosiła Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o przesunięcie terminu zakończenia prac. Mostostal Warszawa deklaruje, że inwestycja będzie gotowa 11 lipca. Siedmiotygodniowe opóźnienie, wykonawca tłumaczy długą zimą, która uniemożliwiła prowadzenie prac.
Rzecznik kieleckiego oddziału GDDKiA – Małgorzata Pawelec informuje, że wniosek nie został jeszcze rozpatrzony. Dodaje, że w weekend do użytku oddane zostaną kolejne fragmenty obwodnicy. Chodzi o odcinek, pomiędzy Wiśniówką i Kostomłotami. Nie będzie tam jednak można jeździć z prędkością 120 kilometrów na godzinę. W obu kierunkach, kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwie jezdnie, ale nadal obowiązywały będą ograniczenia prędkości do 60, 70 lub 80 km/h.
W weekend, zmienić ma się również organizacja ruchu na węźle w Kostomłotach. Łatwiej będzie przejechać z Warszawy w kierunku Łodzi i Kielc oraz odwrotnie. Będzie można bowiem używać nowych zjazdów, tak zwanych ślimaków. Ponadto drogowcy chcą udostępnić kierowcom możliwość przejazdu nowym łącznikiem od strony Łodzi, do Targów Kielce.
Przebudowa obwodnicy Kielc do parametrów trasy ekspresowej to największa inwestycja drogowa w województwie świętokrzyskim. W ramach wartej prawie 840 mln zł inwestycji powstanie ponad 22-kilometrowa trasa ekspresowa.
Robert Felczak