Spór w Sandomierzu pomiędzy władzami miasta i oddziałem PTTK przerósł historie, opisywane nawet w serialu „Ojciec Mateusz” – stwierdził na naszej antenie Jacek Kowalczyk. Dyrektor departamentu, odpowiedzialnego za kulturę w Urzędzie Marszałkowskim skomentował w ten sposób fakt zamknięcia dla turystów Bramy Opatowskiej i Podziemnej Trasy Turystycznej, będący skutkiem konfliktu o prawo do zarządzania tymi obiektami.
Jacek Kowalczyk ubolewa, że ofiarami sporu są turyści, którzy wykupiwszy wcześniej bilety wstępu do zabytków nie mogą z tego skorzystać.
W tej sprawie ma jeszcze toczyć się postępowanie sądowe o zabezpieczenie znajdującego się w spornych miejscach mienia, należącego do PTTK. Wcześniej miasto wycofało sprawy o eksmisję Towarzystwa z Bramy Opatowskiej i Podziemnej Trasy Turystycznej. Zdaniem Jacka Kowalczyka – brak porozumienia i zaniechanie rozmów pomiędzy stronami może doprowadzić do paraliżu ruchu turystycznego w Sandomierzu. Jest on w największym stopniu uzależniony od zorganizowanych grup wycieczkowych. Kłopot, w konsekwencji mogą mieć także hotelarze i restauratorzy.
W poniedziałek o konflikcie w Sandomierzu rozmawiać będzie z przedstawicielami zainteresowanych stron marszałek Adam Jarubas.
Ewa Golińska