Prawie tysiąc osób wystartowało w 9. Rodzinnej Majówce Rowerowej, która rano ruszyła sprzed kieleckiej katedry. W tym roku uczestnicy pokonali około 20 kilometrów. Rowerzyści przejechali ulicą Ściegiennego do Dymin, następnie pojechali w kierunku Sukowa i lasem do miejscowości Kuby Młyny.
Potem przez Marzysz do Kaczyna, gdzie uczestnicy rajdu wzięli udział w nabożeństwie majowym. Później rowerzyści skierowali się w kierunku zalewu w Borkowie, gdzie odbył się festyn rodzinny. Tam dla wszystkich uczestników przygotowano szereg atrakcji między innymi, gorący posiłek, loterię z nagrodami oraz występ Genowefy Pigwy.
Jak podkreślają uczestnicy majówki, to wspaniała inicjatywa i dobry sposób na aktywne spędzenie czasu wspólnie z rodziną. Pomysłodawcą akcji jest ksiądz biskup Marian Florczyk. W poprzednich latach uczestniczyło w nim nawet 700 osób.
Paweł Klepka
fot. Wojciech Habdas