Plenerową wystawę poświęconą polskiej animacji można oglądać na Rynku w Sandomierzu. Ekspozycja i towarzyszący jej album prezentują historię polskiego filmu, techniki animacji, filmy krótko i pełnometrażowe oraz seriale, a także dorobek poszczególnych studiów filmowych i sylwetki polskich mistrzów tej sztuki filmowej.
Wystawa wzbudza duże zainteresowanie mieszkańców i turystów. Starsi i młodsi zatrzymują się przy zdjęciach z Bolkiem i Lolkiem, Misiem Uszatkiem, Reksiem i Baltazarem Gąbką. Jest to również okazja, aby przypomnieć sobie mniej znane bajki.
Ewa Sobolewska – prezes Telewizyjnego Studia Filmów Animowanych w Poznaniu powiedziała, że dominują starsze produkcje, ponieważ w ostatnich 20 latach powstało niewiele nowych filmów dla dzieci. Jej zdaniem, to niedobrze dla młodego pokolenia, które zostało pozbawione rodzimego bohatera, z którym mogłoby się utożsamiać i dorastać. Najmłodsze dzieci znają przeważnie bajki zagraniczne.
„Nie można oszczędzać na edukacji najmłodszych, dlatego mam nadzieję, że w najbliższym czasie to się zmieni i powstanie nowy serial z bajkami dla dzieci” – dodała Ewa Sobolewska.
Wystawa jest jednym z wydarzeń towarzyszących Festiwalowi Filmów Niezwykłych, który potrwa w Sandomierzu do 5 maja .
Grażyna Szlęzak-Wójcik