W piątek premier ogłosił, że w związku z zamieszaniem wokół budowy drugiej nitki gazociągu Jamał II dymisjonuje ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego. Jego miejsce ma zająć dotychczasowy wiceminister administracji Włodzimierz Karpiński. O tej zmianie w rządzie dyskutowali w niedzielę goście Studia Politycznego Radia Kielce.
Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń przypomniał, że PiS
przygotowało wniosek o wotum nieufności wobec ministra – Mieliśmy sporo
uwag do jego działalności i cieszymy się z takiego rozwiązania – dodał
senator.
Poseł Platformy Obywatelskiej Lucjan Pietrzczyk podkreślił, że
powodem dymisji nie była tylko sprawa złego przepływu informacji
pomiędzy premierem a ministrem. Chodziło też o – jak powiedział poseł –
„dużą politykę”. Prawdopodobnie chciano nas wykorzystać w rozgrywce
przeciwko Ukrainie, ale ta próba się nie powiodła – powiedział poseł.
Eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn stwierdziła, że do dymisji powinno
dojść wcześniej. Jej zdaniem już przy sprawie LOT minister wykazał się
dużą niekompetencją, ponieważ nie miał pojęcia w jak trudnej sytuacji
jest spółka.
Poseł PSL Jarosław Górczyński uważa, że to dopiero
zapowiedź kolejnych zmian kadrowych, także w spółkach paliwowych.
Podobnego zdania jest poseł Ruchu Palikota Sławomir Kopyciński. Do
takich sytuacji będzie dochodziło coraz częściej, ponieważ premier
zajmuje się tylko własnym wizerunkiem – stwierdził parlamentarzysta.
Premier Donald Tusk podjął decyzję o dymisji Budzanowskiego po analizie
raportu, który przedstawił minister spraw wewnętrznych Bartłomiej
Sienkiewicz. Szef rządu poprosił o opracowanie, które wyjaśni powody
nieporozumienia w sprawie budowy rurociągu Jamał II. Po wypowiedzi
prezydenta Rosji Władimira Putina wyszło na jaw, że spółka Europol Gaz
podpisała z Gazpromem memorandum w sprawie budowy drugiej nitki
gazociągu jamalskiego. Premier twierdzi, że nie wiedział nic o tej
sprawie, która jest istotna nie tylko z punktu widzenia interesów PGNiG,
ale bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Robert Kałuża