„Wyższa Szkoła Humanistyczno – Przyrodnicza dla Regionu” pod takim hasłem w siedzibie uczelni w Sandomierzu odbyło się spotkanie z udziałem samorządowców, kadry naukowej, studentów i władz województwa.
Dzięki uczelni mieszkańcy powiatów: sandomierskiego, staszowskiego, opatowskiego i kilku sąsiednich, mogą studiować w pobliżu miejsca zamieszkania. Dla wielu osób ma to z różnych względów ma duże znaczenie, niekiedy decydujące o podjęciu studiów. Na magisterskich studiach uzupełniających w Wyższej Szkole Humanistyczno – Przyrodniczej studiuje kilku wójtów z naszego regionu, w tym Józef Zuwała, wójt gminy Bejsce w powiecie kazimierskim, który powiedział, że WSHP daje szanse podnoszenia kwalifikacji kadr.
Kanclerz uczelni Tadeusz Frańczak przyznał, że sandomierska uczelnia także boryka się obecnie z problemem niżu demograficznego. Ten problem potęguje jeszcze brak współpracy pomiędzy uczelniami w Sandomierzu, a wręcz niezdrowa konkurencja. Wójt Obrazowa Krzysztof Tworek stwierdził, że najlepszym sposobem na rozwiązanie tych kłopotów byłoby połączenie wszystkich sandomierskich szkół wyższych w jeden podmiot, o czym dużo mówiono jeszcze kilka lat temu, a ostatnio zaprzestano.
W Wyższej Szkole Humanistyczno – Przyrodniczej w Sandomierzu studiuje obecnie ok. 600 studentów na studiach licencjackich, magisterskich uzupełniających i podyplomowych.
Grażyna Szlęzak-Wójcik