Istnieje duża szansa, że dziś w nocy będzie można nad Polską zobaczyć zorzę polarną. Akurat mamy maksimum aktywności Słońca, które przypada raz na około 11 lat, a na najbliższej nam gwieździe doszło do dużej eksplozji. Fala silnego rozbłysku podąża dokładnie w stronę Ziemi.
Zorza Polarna to w Polsce rzadkie zjawisko, przyznaje Janusz Krywult z Zakładu Astrofizyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Trzeba być czujnym i patrzeć w niebo w kierunku północnym. Tam, tuż nad horyzontem, może się pojawić czerwonawa lub zielonkawa poświata, dodał dr Janusz Krywult. Jeśli zorza się pojawi, to nagle i nieoczekiwanie, na kilka minut do pół godziny. Dziś są dobre warunki pogodowe, niebo ma być rozchmurzone, a Księżyc widoczny jedynie w formie rąbka. To istotne, bo światło odbite od satelity Ziemi zmniejsza efektowność zórz. Ponadto, aby obserwacja była skuteczna, należy znaleźć zaciemnione miejsce z dala od świateł.
Niemal na pewno zorze będą widoczne nad Islandią, czy obszarami podbiegunowymi, jednak tam to żadna sensacja. Zorza to zjawisko świetlne, które zachodzi na wysokości od 65 do 400 km nad powierzchnią ziemi. Kolory zorzy polarnej są efektem reakcji cząsteczek wiatru słonecznego z cząsteczkami powietrza. Zorze potrafią zakłócać łączność radiową i satelitarną.
Renata Morąg