Mężczyzna, który sprawdzał linię wysokiego napięcia zasilającą trakcje kolejową, został porażony prądem. Do zdarzenia doszło około południa w Rudnikach w powiecie staszowskim. Dwóch mężczyzn, pracowników Zakładu Energetycznego, miało skontrolować trakcję.
Jeden z nich 48 letni mieszkaniec gminy Tuczępy wszedł na słup i został porażony prądem. Z ustaleń policji wynika, że na słupie były dwie linie wysokiego napięcia, ale tylko jedna z nich została przed kontrolą wyłączona. Porażony prądem mężczyzna spadł na ziemię. W ciężkim stanie, nieprzytomny został przewieziony do szpitala w Staszowie, poinformował Grzegorz Dudek rzecznik Świętokrzyskiej Policji.
O zdarzeniu powiadomione zostały prokurator i Państwowa Inspekcja Pracy.
Renata Morąg