W meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce wygrali z GKS Bełchatów 1:0 (0:0). Jedynego gola w tym pojedynku zdobył dla gospodarzy Vlastimir Jovanović w 47′. Goście kończyli spotkanie w „dziesiątkę”, gdyż za faul bez piłki w 58′ czerwoną kartką został ukarany Patryk Rachwał.
Pierwsza połowa tego spotkania była wyjątkowo nudnym i bezbarwnym widowiskiem. Składne akcje obu zespołów można było policzyć na palcach jednej ręki. W zasadzie i Korona i GKS stworzyły sobie po zaledwie jednej okazji do zdobycia gola. W 42′ w sytuacji sam na sam z Małkowskim znalazł się Traore, ale górą był kielecki bramkarz. Z kolei już w doliczonym czasie I połowy z dystansu uderzał Jovanović, ale udaną interwencją popisał się Zubas. Warto podkreślić, że w szeregach kieleckiego zespołu ujrzeliśmy Vukovica, który wrócił do drużyny po kontuzji. Trener Ojrzyński desygnował również do gry od pierwszej minuty młodego Stąporskiego. Do przerwy Korona remisowała z Bełchatowem 0:0.
Znacznie ciekawsza była druga część spotkania. Już w 47′ kielczanie objęli prowadzenie. Korzym dojrzał dobrze ustawionego Jovanovica, zagrał mu piłkę, a „Jova” płaskim strzałem pokonał Zubasa. Był to pierwszy gol stracony przez bełchatowski zespól na wiosnę.
W 57′ sędzia Małek podyktował dla gospodarzy rzut wolny z ok. 25 metrów. Przygotowania do wykonania tego stałego fragmentu gry trwały bardzo długo, a w murze zawodnicy obu drużyn przepychali się. W pewnym momencie, jak rażony piorunem upadł Stąporski, a arbiter, który był blisko całej sytuacji, bez wahania pokazał czerwony kartonik Rachwałowi.
W liczebnej przewadze kielczanom grało się znacznie łatwiej. „Żółto-czerwoni” osiągnęli dużą przewagę, której efektem były kolejne sytuacje do zdobycia goli. W 67′ najpierw Zubas interweniował tak niepewnie, że piłka trafiła w poprzeczkę, a za chwilę na bramkę gości uderzał Stąporski. Jego strzał był za słaby, a w dodatku niecelny. Kolejne okazje na podwyższenie wyniku mieli wprowadzeni w drugiej połowie Jamróz, Zawistowski, a także Korzym.
W końcówce rozluźnieni chyba gospodarze mogli mówić o dużym szczęściu, gdy w 86′ z trzech metrów do pustej bramki nie potrafił skierować piłki Michalski. Piłkarze Korony, po delikatnie mówiąc niezbyt dobrym meczu, znaleźli sposób na GKS Bełchatów i zwyciężyli 1:0. Była to pierwsza porażka bełchatowian na wiosnę. Zawodnicy GKS stracili też pierwszego gola.
Korona Kielce – GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
Bramka: Jovanović 47′
Korona: Małkowski – Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski, Kuzera (od 46′ Sierpina), Jovanović, Vuković, (od 63′ Zawistowski), Stąporski (od 76′ Jamróz), Janota, Korzym.
GKS: Zubas – Basta (od 29′ Gonzalez), Wilusz, Michalski, Kosznik, Madej (od 75′ Mak), Rachwał, Baran, Sawala, Żurek, Traore (od 46′ Nowak).
Żółte kartki: Kuzera, Małkowski – Sawala, Baran
Czerwona kartka: Rachwał 58′ (uderzenie rywala bez piłki)
Sędziował: Robert Małek (Śląski ZPN)
Widzów: 6427.
tekst i zdjęcia: Kamil Król
kamil.krol@radio.kielce.pl
materiał dźwiękowy: Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl
W meczu 21. kolejki o mistrzostwo T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce będą podejmować GKS Bełchatów. Bełchatowianie na wiosnę jeszcze nie przegrali i nie stracili gola. W pięciu spotkaniach czterokrotnie bezbramkowo zremisowali oraz pokonali Śląsk Wrocław 1:0.
Pojedynek 21. kolejki pomiędzy Koroną Kielce, a GKS Bełchatów odbędzie się w niedzielę, 7 kwietnia o godzinie 14.30 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl