32 kieleckich harcerze wypływa dziś z Gdyni w 4 dniowy rejs szkoleniowy po Bałtyku. To przygoda, ale i duże przeżycie, bo płyną wyjątkowym żaglowcem „Zawiszą Czarnym”.
Jednostka należy do Związku Harcerstwa Polskiego, a rejs tym ogromnym jachtem, jest spełnieniem marzeń i nobilitacją dla każdego harcerza, powiedział jeden z uczestników wyprawy Przemek Kubera, drużynowy Czarnej Ósemki, czyli 8 Kieleckiej Drużyny Harcerzy imienia Zawiszy Czarnego. Wyprawa na charakter szkoleniowy dla kadry i drużynowych kieleckiego Hufca Południe. Zgodnie ze zwyczajem, harcerze po wejściu na pokład staną się członkami załogi. Będą pod komendą oficerów wachtowych obsługujących jednostkę i będą mieli do wykonania konkretne zadania.
Jak dodał drużynowy Adam Niepokój prawdopodobnie popłynie na duńską wyspę Bornholm. Jeśli jednak zmieni się kierunek wiatru na wschodni, żaglowiec skieruje się do łotewskiego portu Liepaja.
„Zawisza Czarny” – to nazwa dwóch kolejnych dużych jachtów morskich należących do ZHP. Pierwszy z nich został kupiony w 1934 roku i był używany do II wojny światowej. Obecny służy harcerzom od 1961 roku. Jego nazwa pochodzi od rycerza Zawiszy Czarnego z Garbowa, będącego wzorem cnót rycerskich. Stał się on inspiracją dla polskich harcerzy. Nawiązuje do tego min. drugi punktu Prawa Harcerskiego – „Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy”.
Rejs kieleckich harcerzy wsparły Wodociągi Kieleckie i Klub Rotary.
Renata Morąg