Tafla lodowa na zbiornikach wodnych z każdym dniem staje się coraz cieńsza i krucha, dlatego osoby, które decydują się na wejście na lód powinny uważać. Dotyczy to szczególnie wędkarzy, którzy czasem spędzają kilka godzin łowiąc ryby – przestrzega prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kielcach, Wacław Mozer.
Wędkarzy można spotkać m. in. na kieleckim zalewie. Ich zdaniem lód
będzie utrzymywał się jeszcze przez kilka tygodni, co umożliwi połowy.
Przyznają jednocześnie, że za każdym razem sprawdzają grubość tafli. We wtorek
miała od 20 do 30 centymetrów.
Wacław Mozer dodaje, że każda osoba, która wchodzi na lód powinna mieć
ze sobą, kamizelkę, która pozwoliłaby w razie załamania się tafli, dłużej utrzymać się w wodzie. Obowiązkowym wyposażeniem powinny też być
haki, które pozwolą wydostać się z przerębla, a także lina, którą można
rzucić komuś na ratunek.
Paweł Klepka