Miejsc w kieleckich przedszkolach nie zabraknie – zapewnił na naszej antenie zastępca prezydenta Andrzej Sygut. Jak wyjaśnił, całe zamieszanie wynika z braku rządowych decyzji w sprawie dzieci 6-letnich, a także dyrektyw, dotyczących opieki nad dziećmi młodszymi, w wieku od 3 do 5 lat.
Andrzej Sygut dodał, że często rodzice zapisują dzieci do trzech przedszkoli jednocześnie, więc dopiero we wrześniu okaże się, w których placówkach rzeczywiście będą miejsca.
Zastępca prezydenta Kielc odniósł się także do opóźnień w budowie przedszkola na Baranówku. Zapewnił, że od września placówka będzie przyjmować podopiecznych. Miasto ma umowę z firmą, która przejęła budynek po starym przedszkolu, więc w sytuacji awaryjnej dzieci będą mogły w nim pozostać.
Andrzej Sygut jest zwolennikiem posyłania dzieci 6-letnich do szkoły. Twierdzi, że decyzje ministerialne w tej sprawie powinny zapaść już kilka lat temu. Doświadczenie krajów Europy Zachodniej pokazuje, że edukację szkolną powinno zaczynać się wcześniej, bo dzieci dzięki temu uczą się współżycia w grupie i szybciej się rozwijają.
Ewa Golińska