Dwa związki zawodowe powstają w starachowickim Urzędzie Miasta. Jeden tworzy się przy świętokrzyskiej „Solidarności”. Szef związku w regionie Waldemar Bartosz powiedział, że na razie nie jest to duża organizacja, choć jak zaznaczył ma nadzieję, że będzie się rozrastać.
Jego zdaniem, to pokazuje pewien trend. Nie tak dawno zarejestrowaliśmy organizację „Solidarności” w Urzędzie Marszałkowskim, wiemy też o innych,
które przygotowują się do rejestracji, podkreślił. Waldemar Bartosz
dodał, że nie pytał o powody tworzenia związków w starachowickim
magistracie. Zaznaczył też, że nie było żadnych skarg ze strony
zatrudnionych w tej instytucji, co nie oznacza, iż nie będzie problemów.
One występują w każdym zakładzie pracy – stwierdził przewodniczący.
Drugi związek tworzy grupa kilkunastu urzędników pod nazwą Związek
Zawodowy Pracowników Samorządowych Gminy Starachowice. Będzie to
organizacja niezależna i samodzielna, niezwiązana z żadną centralą. Na
razie związek nie został jeszcze zarejestrowany, choć złożono już
stosowne dokumenty w sądzie.
Obydwie organizacje chcą współpracować i dbać o prawa pracownicze,
dyscyplinę pracy, a także budować pozytywny wizerunek urzędników starachowickiego magistratu. Będą to pierwsze w historii tej instytucji
związki zawodowe.
Obecnie w Urzędzie Miasta jest zatrudnionych ponad 200
osób.
Małgorzata Pirosz