54 letni mężczyzna zginął w pożarze drewnianego domu przy ulicy Krakowskiej w Kielcach.
Pożar zauważył mieszkający po sąsiedzku brat, który ruszył na pomoc. Z płonącego budynku wyniósł nieprzytomnego mężczyznę. Niestety mimo prób reanimacji nie udało się go uratować. W akcji gaszenia pożaru brało udział 6 zastępów straży pożarnej.
Okoliczności tragedii wyjaśnia policja i prokuratura.
Paweł Klepka