Radni komisji budżetu i finansów, po prawie dwugodzinnej, gorącej dyskusji pozytywnie zaopiniowali projekt władz Kielc, dotyczący likwidacji Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Poparło go jednak tylko dwóch radnych, a czworo wstrzymało się od głosu.
Zastępca prezydenta Kielc – Tadeusz Sayor stwierdził, że miasto nie jest w komfortowej sytuacji proponując radnym rezygnację z zamiaru połączenia PUK, z Rejonowym Przedsiębiorstwem Zieleni. O zamiarze likwidacji firmy zdecydowały jednak wyniki audytu w spółce oraz zawarcie niekorzystnej umowy z właścicielami części targowiska przy ulicy Seminaryjskiej. Po oddaniu części terenu właścicielom miasto musi płacić za jego dzierżawę prawie 100 tysięcy złotych miesięcznie. Trzyletnia umowa nie może zostać wypowiedziana, ale Tadeusz Sayor podkreśla, że miasto będzie ją chciało rozwiązać za porozumieniem stron. Po likwidacji PUK, łatwiejsze będzie przekazanie majątku spółki do RPZ. Parking „Centrum” przejmie miasto, podobnie jak obiekt handlowy przy ulicy Planty. Likwidacja będzie też bardziej klarowna dla wierzycieli.
Tadeusz Sayor dodał, że konieczne jest także uregulowanie sprawy obiektu handlowego przy ulicy Planty, który przynosi spore zyski. Teren, na którym znajduje się galeria należy do Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, ale uczelnia zamierza sprzedać jego część. Nie wiadomo, jakiego czynszu może sobie zażyczyć nowy właściciel.
Zdaniem radnego Roberta Siejki, głównym powodem trudnej sytuacji Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych jest parking „Centrum”. Jak zaznaczył, przed podjęciem uchwały o połączeniu spółek zwracał się o przeprowadzenie audytu w PUK, ale tego nie zrobiono twierdząc, że nie da się takiej analizy przeprowadzić. Teraz się to zmieniło. Jak zaznacza, na nieszczęście dla tej spółki, prezydent Kielc nakazał jej zaciągnąć kredyt oraz wybudować parking, podobnie jak galerię przy ulicy Planty, w związku z czym PUK boryka się ze spłatą zadłużenia. Zdaniem radnego, skandalem było podpisanie przez władze spółki niekorzystnej umowy na dzierżawę targowiska. W tym przypadku, zabrakło nadzoru właścicielskiego, zarówno ze strony prezydenta, jak i ludzi, których desygnował do Rady Nadzorczej PUK.
Radny Jarosław Karyś jest zaskoczony zmianą stanowiska władz miasta. Jego zdaniem oznacza to, że miasto nie panuje nad tym, co proponuje radnym.
Zadłużenie Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych na koniec 2012 roku wyniosło prawie 15 mln. złotych. Sprawą likwidacji spółki na czwartkowej sesji zajmą się radni.
Robert Szumielewicz