W tym roku będzie mniej pieniędzy na utrzymanie zieleni w Kielcach. Środków na pielęgnację kwietników, gazonów i figur przestrzennych powinno wystarczyć, jednak nie uda się znaleźć wystarczającej kwoty na nowe nasadzenia.
Zwykle na utrzymanie zieleni w mieście przeznaczano ćwierć miliona złotych, jednak z tegorocznego budżetu takiej kwoty wyasygnować się nie uda. Jak poinformował rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach Jarosław Skrzydło, bardzo kosztowne jest utrzymanie roślin, m.in pielenie i podlewanie. Ogromne pieniądze pochłania ponadto koszenie trawy. Jednorazowy koszt wynosi około 450-ciu tysięcy złotych, a miasto powinno być koszone 4 razy do roku.
Jak zapewnił dyrektor Zakładu Konserwacji Terenów Zielonych z Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach, Andrzej Ścipniak, kwietniki z Kielc – choć będą nieco skromniejsze – nie znikną. Będą monochromatyczne i jednogatunkowe, a w doborze roślin kierowano się przede wszystkim ceną. Zieleńce obsadzone zostaną głównie aksamitkami i starcami.
Marcin Przemirski