W meczu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zremisowali ze Śląskiem Wrocław 1:1 (0:0). Gola dla gospodarzy zdobył Maciej Korzym w 66′, dla gości bramkę strzelił Piotr Ćwielong w 82′.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem lekkiej przewagi gospodarzy. Celnie na bramkę strzeżoną przez Kelemena strzelali między innymi Kuzera i Stano, ale słowacki bramkarz nie dał się zaskoczyć. W 37′ z powodu kontuzji murawę boiska musiał opuścić Janota, którego zastąpił Sierpina. Do przerwy, po niezłym meczu w wykonaniu obu drużyn, mieliśmy więc bezbramkowy remis.
Michał Janota (z prawej) w 37′ z powodu kontuzji musiał opuścić boisko
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli kielczanie. W 53′ po strzale głowa Malarczyka, Kelemen sobie tylko znanym sposobem odbił piłkę, minutę później celnie na bramkę Śląska uderzał Stano, lecz i tym razem słowacki bramkarz Śląska nie dał się zaskoczyć. Wysiłki kieleckiego zespołu zostały nagrodzone w 66′, gdy na płaski strzał z pola karnego zdecydował sie Maciej Korzym. Uderzenie było na tyle silne i precyzyjne, że zaskoczyło Kelemena, a piłka tuż przy słupku wpadła do siatki. Korona nie zadowoliła się tym jednobramkowym prowadzeniem, atakowała nadal, w 73′ stuprocentową okazję do podwyższenia wyniku zmarnował Stano, który z najbliższej odległości trafił w Kelemena, a i dobitka Słowaka była nieskuteczna. Gdy wydawało się, ze druga bramka dla gospodarzy wisi w powietrzu, gola zdobyli goście. Defensorzy Korony nie zdołali zablokować Ćwielonga, który z linii pola karnego ładnym strzałem w prawy róg bramki pokonał Małkowskiego. Rezultat tego pojedynku, mimo wysiłków gospodarzy, nie zmienił się i Korona po meczu, w którym przeważała i który powinna wygrać, tylko zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1:1.
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
Bramki: Maciej Korzym 66′ – Piotr Ćwielong 82′
Korona: Małkowski – Golański, Stano, Kijanskas, Malarczyk, Lisowski – Jovanović, Lenartowski, Kuzera (od 80′ Adamek), Janota (od 37′ Sierpina), Korzym (od 88′ Angielski).
Śląsk: Kelemen – Ostrowski, Kowalczyk, Wasiluk, Pawelec (od 76′ Patejuk), Ćwielong, Kaźmierczak, Stevanović, Mila, Sobota, Diaz (od 74′ Ł. Gikiewicz).
Żółta kartka: Ćwielong (Śląsk)
Sędziował: Szymon Marciniak (Mazowiecki ZPN)
Widzów: 8137.
tekst: Kamil Król
zdjęcia: Kamil Król/Krzysztof Żołądek
materiał dźwiękowy: Rafał Szymczyk
Pokonali warszawską Legię teraz liczą na punkty w meczu z mistrzem Polski. W drugiej wiosennej kolejce T – Mobile Ekstraklasy Korona zmierzy się w niedzielę na Arenie Kielc ze Śląskiem Wrocław. W szatni gospodarzy panują bardzo bojowe nastroje. – Trudno powiedzieć czy Śląsk będzie łatwiejszym przeciwnikiem od Legii – uważa jednak trener kielczan Leszek Ojrzyński.
– Stoimy przed bardzo trudnym zadaniem, ponieważ chcemy zdobyć trzy
punkty, a naszym przeciwnikiem jest mistrz Polski. Jest to drużyna,
która w tym roku już dwa mecze wygrała i to w niezłym stylu. Czekamy na
to spotkanie, mobilizujemy się i w niedzielne popołudnie wyjdziemy po
to, żeby tanio skóry nie sprzedać – dodał kielecki szkoleniowiec.
–
Ważne, ze w pierwszym spotkaniu pokonaliśmy taką drużynę, jak Legia. To
spowodowało, że panowała naprawdę bardzo fajna atmosfera, dzięki czemu
przygotowania do następnego meczu były troszkę spokojniejsze. Będziemy
chcieli powtórzyć zwycięstwo z poprzedniego weekendu, a ja postaram się o
kolejnego gola – stwierdził Artur Lenartowski, który strzelił jedną z
bramek w meczu z Legią.
Mecz Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław rozegrany zostanie w niedzielę o
godzinie 14.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia
Kielce.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl