Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Kielcach prowadzi kontrolę dwóch zakładów mięsnych w regionie, które mogą mieć związek z aferą dotyczącą końskiego mięsa, poinformował Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Sanitarny dr Bogdan Konopka.
W przypadku, gdy kontrola wykaże nieprawidłowości, inspektorzy
zawiadomią organy ścigania, by ustalić kto i kiedy dokonał oszustwa.
Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Sanitarny zapewnia, że dodawanie koniny do wołowiny nie stwarza żadnego zagrożenia zdrowotnego. Konina jest mięsem spożywanym w wielu krajach.
W aferze chodzi przede wszystkim o oszustwo. Konsument nie został poinformowany, że w wołowinie jest inne, tańsze mięso. Taka informacja powinna być podana na etykiecie produktu, podkreśla dr Bogdan Konopka.
O polskim wątku europejskiej afery z koniną w mięsie wołowym pisał wcześniej tygodnik „Der Spiegel”. Według jego ustaleń, Kontrolerzy z Europejskiego Systemu Szybkiego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności wpadli na polski trop badając wyroby jednego z niemieckich producentów konserw, w których stwierdzono końskie mięso. Okazało się, że firma z Brandenburgii kupowała mięso między innymi w Polsce.
Ewa Okońska