M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej zapowiadają wsparcie dla marszałka województwa świętokrzyskiego w negocjowaniu kontraktu terytorialnego, dotyczącego podziału pieniędzy z Unii Europejskiej. Posłowie; Marzena Okła – Drewnowicz i Lucjan Pietrzczyk poinformowali na dzisiejszej konferencji prasowej, że rozpoczęto już rozmowy w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
„Dwukrotnie rozmawiałam już z wiceministrem Tomaszem Orłowskim o potrzebie przydzielenia dodatkowych funduszy na program regionalny dla województwa świętokrzyskiego” – powiedziała Marzena Okła – Drewnowicz. W tych rozmowach nie określono jednak kwoty, o którą dodatkowo może starać się nasz region. Według wstępnej propozycji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w latach 2014 – 2020 do Świętokrzyskiego miałoby trafić 998 milionów euro, czyli tylko o dwa miliony więcej, niż w obecnej perspektywie.
Politycy PO przyznawali na konferencji, że zmiana algorytmu na podstawie którego przydzielono pieniądze poszczególnym regionom nie jest już możliwa. „Taki sposób podziału środków wskazała Komisja Europejska” – mówiła poseł Marzena Okła – Drewnowicz. Istnieje natomiast możliwość ubiegania się o dodatkowe pieniądze z tzw. rezerwy programowej. „Wiele będzie zależało od pomysłów, które przygotowane zostaną przez marszałka, dlatego tak ważne jest dobre określenie priorytetów w strategii rozwoju województwa świętokrzyskiego” – powiedział poseł Lucjan Pietrzczyk.
Rezerwa Ministerstwa Rozwoju Regionalnego przeznaczona zostanie przede wszystkim na tzw. obszary strategicznej interwencji. Marzena Okła – Drewnowicz wyraziła nadzieję, że za taki teren zostaną uznane miasta dawnego Staropolskiego Okręgu Przemysłowego ze Skarżyskiem-Kamienną, Starachowicami i Ostrowcem.
Politycy Platformy nie potrafili określić, jaką kwotę z Unii Europejskiej dla regionu można byłoby uznać za satysfakcjonującą. Członek Zarządu Województwa Jan Maćkowiak stwierdził, że w samym obszarze infrastruktury potrzeb jest tak wiele, że można byłoby przeznaczyć na nie wszystkie pieniądze przydzielone dla regionu.
Bartłomiej Zapała
