Gotowy jest Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla okolic Ostrej Górki w Kielcach. Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w ratuszu- Artur Hajdorowicz informuje, że żadna z ośmiu uwag zgłoszonych do dokumentu przez mieszkańców, podczas drugiego wyłożenia nie została uwzględniona.
Jedna z najważniejszych uwag dotyczyła rejonu ulicy Daleszyckiej. Chodziło o ograniczenie tzw. korytarza ekologicznego, gdzie część terenów nie może zostać przeznaczona pod zabudowę. To teren, łączący Wietrznię z Mójczą i doliną rzeki Lubrzanki, dodał Artur Hajdorowicz. Korytarz został już mocno zredukowany, a każdy z właścicieli może średnio wybudować na swoich ternach po osiem budynków. Były też uwagi, dotyczące projektowanej ulicy, która ma zapewnić m.in. komunikację zbiorową, z włączeniem do ulicy Wojska Polskiego, które stało się punktem spornym, ponieważ trzeba będzie naruszyć prywatne własności.
Nie uwzględniono także uwag Stowarzyszenia „Między Wietrznią, a Telegrafem”, które nie zgadza się m.in. na wysoką zabudowę oraz powstanie wieżowca, przypomina jego prezes Józef Wołoszyn.
Józef Wołoszyn zapowiada, że jeśli Rada Miasta nie uwzględni stanowiska części mieszkańców, to sprawa trafi do sądu. Stowarzyszenie „Między Wietrznią, a Telegrafem skarżyło już w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Kielcach oraz w Naczelnym Sądzie Administracyjnym studium zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, ale sprawę przegrało.
Plan zakłada m.in. przedłużenie ulicy Wapiennikowej, do Ronda Czwartaków, budowę sieci ulic wewnętrznych oraz zabudowę jedno i wielorodzinną z lokalami usługowymi. Na spornym terenie, między ulicami Generała Andersa i Wojska Polskiego, ma powstać osiedle wielorodzinne z lokalami usługowymi. Projekt planu dopuszcza także budowę biurowca o wysokości do 25 metrów. Natomiast wysokość budynków mieszkalnych nie może przekroczyć 16 metrów.
Robert Szumielewicz