O godzinie 7.00 rano na dwie godziny w całej Polsce stanęły pociągi. Strajk kolejarzy w regionie świętokrzyskim spowodował dość znaczne utrudnienia, a dotyczyły one kilkunastu połączeń. Z Kielc opóźnione nawet o 100 minut wyruszyły pociągi spółki PKP Intercity do Lublina i Warszawy.
Zgodnie z rozkładem jazdy nie kursowały także połączenia uruchamiane przez Świętokrzyski Zakład Przewozów Regionalnych, którego pracownicy nie przyłączyli się do strajku. Robert Zaborski, dyrektor tej spółki, wyjaśnia, że pociągi musiały się zatrzymać na stacjach, ponieważ strajkowali między innymi pracownicy spółek PKP Polskie Linie Kolejowe oraz PKP Intercity. Dotyczyło to między innymi połączeń ze Skarżyska-Kamiennej i Ostrowca Świętokrzyskiego do Kielc i Częstochowy.
Robert Zaborski poinformował również, że wszyscy przewoźnicy kolejowi w Polsce uzgodnili porozumienie o wzajemnym honorowaniu biletów. Pozwala to pasażerom na skorzystanie z pociągu innego przewoźnika na tej samej trasie.
Powodem przeprowadzonej akcji protestacyjnej był brak porozumienia w sprawie ograniczenia ulg przejazdowych dla pracowników kolei.
Robert Felczak