18 600 niepotrzebnych druków RMUA, za 2012 rok musi wysłać bezrobotnym bez prawa do zasiłku, Powiatowy Urząd Pracy w Kielcach. Taki przymus narzuciła ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Urząd ma na to czas do 28 lutego. Tymczasem, o ile dokument poświadczający ubezpieczenia był przydatny w ubiegłym roku, to po wprowadzeniu elektronicznego systemu e-wuś nie przyda się już do niczego.
Mimo to, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach Małgorzata Stanioch, uważa że wysyłanie druków to dobry pomysł. Jej zdaniem, dzięki niemu, bezrobotny będzie wiedział, że był ubezpieczony. Ta wiedza kosztować będzie jednak, aż 130 tysięcy złotych. Tyle bowiem wyniosą wydatki Powiatowego Urzędu Pracy, związane z wysłaniem druków.
Przepis obowiązywał już w ubiegłym roku, ale nie był respektowany. Urzędnicy wystawiali druki RMUA tylko wtedy, gdy zażądał tego od nich bezrobotny.
Nowym przepisem zdziwiony jest rzecznik Miejskiego Urzędzie Pracy w Kielcach, Rafał Szwed. Jak mówi, wysyłanie druków nie ma żadnego uzasadnienia, a w dodatku o nowych uregulowaniach dowiedział się od Radia Kielce, a nie z resortu pracy. Jego zdaniem, to całkowicie nietrafiony pomysł, przez który urzędy pracy wyrzucają pieniądze w błoto. W Miejskim Urząd Pracy, w ubiegłym roku, zarejestrowanych było około 10 tysięcy bezrobotnych bez prawa zasiłku i do tylu osób, urząd będzie musiał druk RMUA wysłać. Koszt tego przedsięwzięcia, to około 70 tysięcy złotych.
Rafał Szwed podkreśla, że w Polsce działa już system elektronicznej weryfikacji uprawnień świadczeniobiorców, który szpitalom, lub przychodniom pozwala na bieżąco sprawdzać, czy pacjent, który się do nich zgłosił, jest ubezpieczony.
W sumie, w całej Polsce, niepotrzebne druki RMUA dostanie ponad milion siedemset tysięcy osób.
Iwona Murawska