Do 6 lutego wydłużyło Ministerstwo Skarbu Państwa wyłączność negocjacyjną w sprawie prywatyzacji „Premy”. Decyzja nie jest zaskoczeniem, spodziewało się jej konsorcjum spółek „Effector” i „Effect Glass”, potencjalny inwestor.
Jego przedstawiciel, Tomasz Gajos, o prawdopodobnym wydłużeniu mijającego 18 stycznia terminu wspominał w miniony wtorek na antenie Radia Kielce. Gość „Rozmowy Dnia” wyjaśniał, że konieczne jest uzupełnienie wyceny majątku „Premy”.
Ostateczna decyzja w sprawie prywatyzacji spółki należy do Ministerstwa Skarbu Państwa, ale wszystko wskazuje na to, że będzie ona pozytywna. Inwestor zawarł bowiem porozumienie ze związkami zawodowymi działającymi w kieleckiej spółce. Bliskie jest także porozumienie z resortem skarbu.
Ministerstwo w ogłoszeniu prywatyzacyjnym określiło wartość sprzedawanych akcji „Premy” na 13 milionów złotych. Związki zawodowe szacowały, że majątek firmy jest znacznie większy, bo może sięgać nawet 50 milionów złotych. Tomasz Gajos stwierdził, że cena za „Premę” będzie z pewnością dużo wyższa niż 13 milionów złotych, ale niższa, niż życzyliby sobie tego związkowcy.
Robert Felczak