Konsorcjum firm „Effector” i „Effect Glass” prawdopodobnie zostanie właścicielem kieleckiej Premy. Do 18 stycznia ma ono wyłączność negocjacyjną. Ostateczna decyzja należy do Ministerstwa Skarbu Państwa, ale wszystko wskazuje na to, że będzie ona pozytywna. Wcześniej wyceniony będzie majątek Premy. Wskazana przez resort instytucja ma zakończyć wycenę do przyszłej środy.
Tomasz Gajos podczas rozmowy w studiu Radia Kielce
Przedstawiciel konsorcjum, Tomasz Gajos przypomniał na naszej antenie, że zawarto porozumienie ze związkami zawodowymi, działającymi w kieleckiej spółce. Jak podkreślił – jest to jeden wielki kompromis. Większość zapisów dotyczy przywilejów pracowniczych i gwarancji, złożonych przez konsorcjum.
Tomasz Gajos stwierdził, że w przypadku, gdy Effector i Effect Glass staną się właścicielem Premy konieczne będą zmiany w produkcji, poszerzenie działalności i doprowadzenie do zwiększenia udziału kieleckiej firmy w krajowym rynku. Teraz jest to zaledwie kilka procent, zatem trzeba zdobyć nowych kontrahentów.
Effector zdecydował się na zakup Premy, by zdywersyfikować działalność gospodarczą. Jakość wyrobów Premy jest wysoka, poza tym zakres produkcji konsorcjum i kieleckiej spółki jest zbliżony, przede wszystkim w asortymencie metalowym – stwierdził Tomasz Gajos. Dodał, że plany jego firmy, dotyczące Premy zapewnią jej rozwój i zyski.
Resort skarbu oszacował wartość Premy na 13 milionów złotych. Związki zawodowe mówiły, że majątek firmy jest znacznie większy, może sięgać nawet 50 milionów złotych. Tomasz Gajos stwierdził, że cena za Premę będzie z pewnością dużo wyższa, niż wstępne szacunki Ministerstwa Skarbu Państwa, ale niższa, niż życzyliby sobie tego związkowcy.
Ewa Golińska












