Dziś przypada 68 rocznica wkroczenia wojsk radzieckich do Kielc w styczniu 1945 roku. Z tej okazji w południe zostały włączone syreny alarmowe oraz złożono wieńce na cmentarzu żołnierzy radzieckich. W uroczystościach uczestniczyło około 30 osób m.in. przedstawiciele organizacji kombatanckich, delegacja Urzędu Miasta oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Joanna Grzela, przewodnicząca SLD w Kielcach zaznacza, że dla niej, jest to bardzo ważna data, ponieważ 68 lat temu Kielce zostały wyzwolone spod okupacji hitlerowskiej. Jej zdaniem, kielczanie są zobowiązani do pamięci o żołnierzach, którzy wyzwalali miasto, a sprawa oceny tych wydarzeń i okresu późniejszego powinna być pozostawiona historykom.
Z kolei Tomasz Domański z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej podkreśla, że wkroczenie Sowietów do naszego kraju oznaczało koniec okupacji hitlerowskiej i początek sowieckiej. To nie było wyzwolenie, ponieważ Polska nie stała się po 1945 roku krajem demokratycznym i niepodległym, ale zależnym od swojego wasala czyli ZSRR.
W bitwie o Kielce 15 stycznia 1945 roku zginęło 120 mieszkańców i 248 żołnierzy Armii Czerwonej.
Robert Szumielewicz












