W piątek odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta w Starachowicach. Wnioskował o to wiceprezydent Sylwester Kwiecień. Jedynym punktem obrad będzie uchwała budżetowa.
Na poprzedniej sesji, która odbyła się w miniony piątek, tegoroczny budżet miasta nie został przyjęty. Za odrzuceniem uchwały w tej sprawie zagłosowało 11 radnych z PiS i PO oraz dwóch radnych z SLD i spółdzielcy. Od głosu wstrzymały się dwie osoby: Paweł Rdzanek z Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Rafalski z klubu PO. Za przyjęciem budżetu opowiedziało 9 radnych z SLD i Porozumienia Samorządowego.Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Rafalski wyjaśnił, że wstrzymał się od głosu, ponieważ uważa, iż rada powinna uchwalić budżet.
Radni mają czas do końca stycznia na przyjęcie budżetu. Jeśli tego nie zrobią wówczas budżet zatwierdzi Regionalna Izba Obrachunkowa, która może obciąć pieniądze na przykład na inwestycje, kulturę, zieleń czy utrzymanie dróg. Tymczasem radni opozycji uważają, że przygotowany przez prezydenta projekt budżetu jest nierealny. Ich zdaniem dochody gminy zapisane w uchwale nie zostaną zrealizowane. Po za tym mają wątpliwości co do zwiększenia o 14 procent wydatków na administracje publiczną.
Tegorocznego budżetu nie ma też Skarżysko-Kamienna. Sesja budżetowa jest zaplanowana na 24 stycznia. Jak poinformował nas wiceprezydent Skarżyska Grzegorz Małkus dziś odbyło się spotkanie z trzema klubami opozycji. Radni nie chcą się zgodzić na sprzedaż przez miasto części udziałów gminy w spółce Energetyka Cieplna. Samorząd szacuje, że ze sprzedaży udziałów uzyska 8 milionów złotych. Te dochody zapisano w projekcie budżetu. Opozycja nie chce się jednak zgodzić na sprzedaż i proponuje, by władze miasta poszukały oszczędności. Władze przekonują, że nie ma już gdzie ich szukać.
Wiceprezydent Małkus ma jednak nadzieję, że uda się przekonać radnych do poparcia budżetu. Prezydent Skarżyska , podobnie jak prezydent Starachowic rządzi bez większości w Radzie Miasta.
Małgorzata Pirosz