Wszystkie drogi krajowe w regionie świętokrzyskim są przejezdne, ale na wielu z nich zalega śnieg i błoto pośniegowe. Dyżurny kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że na trasach pracuje cały sprzęt zimowego utrzymania, czyli 48 pługów i solarek.
Drogowcy starają się przede wszystkim usunąć z jezdni śnieg, dopiero potem do akcji będą mogły wkroczyć pojazdy posypujące solą. Z danych kieleckiego oddziału GDDKiA wynika, że sytuacja stopniowo się poprawia. Jeśli opady nie nasilą się, do rana większość dróg powinna być czarna.
Gorzej jest na drogach wojewódzkich i lokalnych. Prawie wszystkie trasy wojewódzkie, mimo ciągłego odśnieżania są pokryte śniegiem. Najgorzej było w Bartoszowinach, gdzie kilka ciężarówek miało problemy z podjazdem pod wzniesienie i na jakiś czas zablokowały jeden pas ruchu.
W Kielcach, praktycznie wszystkie ulice pokryte są śniegiem. Ruch odbywa się jednak dość płynnie, ponieważ kierowcy w większości zrezygnowali z używania samochodów.
Radosław Podsiadły