Poważne zmiany personalne szykują się w opatowskim urzędzie miasta oraz jednej z miejskich spółek. Ze stanowisk mają odejść: zastępca burmistrza Krzysztof Wróblewski oraz prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, Stanisław Jarosz. Odwołanie z funkcji prezesa PGKiM ma nastąpić 17 stycznia, podczas posiedzenia Rady Nadzorczej.
Stanisław Jarosz kieruje spółką półtora roku, w tym czasie udało mu się wyprowadzić firmę z kłopotów finansowych. To jednak – według burmistrza Opatowa, Andrzeja Chanieckiego – nie wystarcza do utrzymania się na tym stanowisku. Szefem spółki komunalnej ma zostać obecny wiceprezes Grzegorz Gajewski, natomiast jego zastępcą ma być wiceburmistrz Krzysztof Wróblewski. Andrzej Chaniecki powiedział, że w PGKiM wiceburmistrz też będzie miał poważne wyzwania i zadania do zrealizowania. Jednocześnie zapewnił, że przez najbliższe miesiące nie zamierza obsadzać wolnego stanowiska po swoim zastępcy.
Przypomnijmy, o opatowskiej spółce PGKiM zrobiło się głośno jesienią ubiegłego roku. Wtedy to, wiceprezes Grzegorz Gajewski ujawnił, że kilka miesięcy wcześniej pracownicy firmy zauważyli w sieci kanalizacyjnej, w pobliżu szpitala odpady medyczne. Ich wyrzucanie do kanalizacji jest zabronione, ale nikt z firmy nie zgłosił tego faktu do Sanepidu czy policji. Wyjaśnieniem sprawy zajęła się policja i Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Pytany wtedy o wyciągnięcie ewentualnych konsekwencji wobec zarządu spółki, burmistrz Opatowa stwierdził, że wstrzyma się z decyzją do czasu wyjaśnienia sprawy przez śledczych.
Teresa Czajkowska












