Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach zawarło porozumienie z Zarządem Transportu Miejskiego, co do wysokości stawek za tak zwany „wozokilometr”. Wcześniej spółka wygrała sprawę w sądzie. Prezes przedsiębiorstwa, Elżbieta Śreniawska powiedziała na naszej antenie, że wprawdzie stawka wzrośnie o 60 groszy, ale – jak podkreśliła – o rzeczywistej wysokości kosztów decyduje inflacja, a także ceny paliw. MPK ma w tym roku większy o 6 milionów złotych budżet, jednak te pieniądze w dużej mierze będą przeznaczone na zakup nowego taboru i na inwestycje w przedsiębiorstwie.
Prezes MPK – Elżbieta Śreniawska w studiu Radia Kielce
Spółka planuje wprowadzenie krótkich autobusów, które mogłyby kursować w centrum Kielc. Elżbieta Śreniawska zapowiedziała, że – zgodnie z wymaganiami unijnymi – przewoźnik będzie wprowadzał pojazdy hybrydowe, które są drogie w zakupie, ale tańsze w eksploatacji i przyjazne środowisku. Do 2020 roku 10 procent taboru będą musiały stanowić autobusy z napędem alternatywnym – hybrydowym, gazowym lub elektrycznym.
Prezes MPK jest przekonana, że spółka stanowi konkurencję dla prywatnych przewoźników, mimo, iż dwie linie podmiejskie – do Strawczyna i Mniowa musiały zostać zlikwidowane. Będą natomiast wprowadzane nowe – do Łagowa i Kijów. Od marca zdrożeją bilety komunikacji miejskiej w Kielcach – zdecydował o tym Zarząd Transportu Miejskiego. Zdaniem Elżbiety Śreniawskiej – ZTM dokonało dokładnej analizy, jak poprawić ściągalność należności za przejazdy i uszczelnić wpływy z biletów.
Ewa Golińska