Ulicami Kielc przeszli w uroczystych orszakach trzej królowie. Wszyscy spotkali się przed bazyliką katedralną, na wspólnym kolędowaniu.
Trzej Królowie przybyli oddać hołd Dzieciątku, od lewej: Kacper – prezes Vive Targów Kielce Bertus Servaas, Melchior – rektor UJK w Kielcach, prof. Jacek Semaniak i Baltazar – senator Krzysztof Słoń
Orszak studentów i naukowców, z rogu ulicy Wesołej i Czerwonego Krzyża, poprowadził rektor UJK Jacek Semaniak, który wcielił się w rolę Melchiora.
Z kolei politykom, samorządowcom, osobom chorym i niepełnosprawnym przewodniczył Baltazar, czyli senator Krzysztof Słoń. Jego grupa wyruszyła z rogu Sienkiewicza i Kapitulnej. Parlamentarzysta cieszył się, że spotkanie zgromadziło wielu kielczan. Jego zdaniem, to świetny sposób na podtrzymywanie polskiej, bożonarodzeniowej tradycji.
Ostatni orszak, w którym przeszli sportowcy i kibice, poprowadził z ulicy Zamkowej Bertus Servaas, który wcielił się w rolę Kacpra. Wszyscy spotkali się z biskupem kieleckim Marianem Florczykiem, przed bazyliką katedralną. Chór Fermata i Stowarzyszenie „A nam się chce” przewodziły wspólnemu kolędowaniu.
Wśród zgromadzonych panowała bardzo przyjazna atmosfera. Wszyscy podkreślali, że orszaki, które przeszły ulicami miasta, to dobry pomysł na integrację kielczan. Dla uczestników spotkania przygotowano 700 śpiewników, ale okazało się, że kolędników było o wiele więcej.
Dorota Juchnowska
zdjęcia: Kamil Król
Także ulicami Starachowic przeszedł w niedzielę Orszak Trzech Króli. Po raz drugi mieszkańcy wspólnie mogli obchodzić to święto. W ubiegłym roku, w pierwszym orszaku, który przeszedł ulicami miasta, wzięło udział 2 tysiące starachowiczan.
Tegoroczny orszak wyruszył w południe z placu przed kościołem Wszystkich Świętych i ulicami: Radomską, Konstytucji 3 Maja, Armii Krajowej dotarł na plac pod skałkami. Tam królowie i towarzyszący im pielgrzymi przywitali nowonarodzonego Jezusa. Bożę Dziecię i Święta Rodzina czekali w wybudowanej specjalnie na te okazję stajence. Orszak otwierała delegacja Rycerzy Kolumba, którzy są głównymi organizatorami procesji. Za nimi – jak w zeszłym roku – na wielbłądach pojechali Trzej Królowie, a za królami poszły dzieci, przebrane za giermków, rycerzy, dwórki i aniołki.
Mieszkańcy Starachowic, uczestniczący w uroczystościach, otrzymali papierowe korony i śpiewniki z kolędami.
Ewa Okońska