Kilkadziesiąt różnego rodzaju dokumentów, parasoli, czy teczki z dokumentami, to tylko niektóre przedmioty, jakie w autobusach znajdują kierowcy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. Wszystkie zguby trafiają do biura rzeczy znalezionych, które mieści się w siedzibie MPK przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach.
Najczęściej ludzie gubią rzeczy, które łatwo wypadają z kieszeni, czyli klucze, legitymacje czy karty bankomatowe. Ale są też przedmioty znacznie większe jak kurtki, parasole, czy kule rehabilitacyjne. Przez klika lat uzbierało się również kilka kilogramów kluczy, wyjaśnia Agnieszka Kopacz z biura obsługi klienta w kieleckim MPK.
Pracownicy MPK próbowali odsyłać dokumenty na wskazane na nich adresy, ale w większości przypadków przesyłki nie były odbierane. Okazuje się, że dane z dokumentów nie pokrywają się z rzeczywistym miejscem zamieszkania. W autobusach dochodzi też do kradzieży portfeli, wtedy dokumenty znajdowane są po jakimś czasie, przy sprzątaniu pojazdów, wyjaśnia prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach Elżbieta Śreniawska.
Dziennie autobusami komunikacji miejskiej jeździ nawet kilkaset tysięcy osób. Ci którzy szybko zareagują mają duże szanse na odnalezienie zgubionych przedmiotów. Należy w takich przypadkach skontaktować się z dyspozytorem ruchu, a ten ma możliwość połączenia się z kierowcą, który sprawdzi czy opisany przez pasażera przedmiot znajduje się wciąż w pojeździe, podpowiada Elżbieta Śreniawska.
W szufladach biura rzeczy znalezionych znajduje się obecnie: 40 dowodów osobistych, 10 legitymacji ZUS, 12 legitymacji ZTM, 4 prawa jazdy, w tym jedno irlandzkie, 32 dwie karty do bankomatu i 2 samochodowe dowody rejestracyjne.
Biuro przy ulicy Jagiellońskiej czynne jest od poniedziałku do piątku od godziny 7.00 do 15.00.
Paweł Klepka