Ponad 300 osób straciło od nowego roku pracę w dwóch starachowickich firmach: w zakładach MAN Bus i PKC Group Poland. Powodem jest zmniejszenie zamówień na produkcję. Obydwie firmy współpracują.
PKC Group dostarcza okablowanie do silników samochodów produkowanych w MAN, podkreślił przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność Jan Seweryn. Jego zdaniem, w 2013 roku nie powinno być już zwolnień w MANIE. Związkowcy podpisali bowiem z zarządem firmy porozumienie, które gwarantuje zatrudnienie na poziomie 1420 osób. Tylu pracowników ma teraz MAN.
W dużo gorszej sytuacji jest PKC Grup. Zakład przegrał bowiem ważny przetarg na produkcję wiązek silnikowych do nowoczesnych silników z firmą Leoni, która będzie je wytwarzać na Ukrainie. W związku z tym zagrożonych jest około 150 miejsc pracy. Tymczasem niebawem rozstrzygnięte zostaną dwa kolejne przetargi na produkcję kabli do silników oraz do kabin samochodowych. Jan Seweryn podkreśla, że jeśli starachowicka firma również je przegra, to jej przyszłość stanie pod znakiem zapytania.
W PKC Grup Poland w Starachowicach pracuje obecnie 1200 osób.
Małgorzata Pirosz