Stowarzyszenie Arka Nadziei przejęło opiekę nad schroniskiem dla bezdomnych zwierząt w Dyminach. Organizacja wygrała konkurs ogłoszony przez miasto. Na utrzymanie bezpańskich psów i kotów otrzyma rocznie 480 tysięcy złotych dotacji.
Prezes stowarzyszenia Wojciech Moskwa ma nadzieję, że w placówce nie będzie działo się gorzej niż do tej pory. Zachęca też do współpracy osoby, które są zainteresowane opieką nad zwierzętami. W schronisku zostanie uruchomiony też gabinet weterynaryjny. Na stałe będą tam pracować technik i lekarz.
Prezes Świętokrzyskiego Towarzystwa Opieki nad zwierzętami Ewa Bartosik, które dotychczas zajmowało się schroniskiem ma nadzieję, że podopieczni zostają w dobrych rękach. Jednocześnie zadeklarowała chęć pomocy ze strony wolontariuszy, którzy dotychczas opiekowali się zwierzętami w Dyminach.
Obecnie w placówce jest ponad 200 psów i 20 kotów. Część zwierząt przebywa w tak zwanych azylach.
Stanisław Blinstrub