Na bocznicy kolejowej w Sitkówce- Nowinach płonął wagon, wypełniony siarką. Ładunek zapalił się prawdopodobnie podczas transportu, od iskry z trakcji elektrycznej- wyjaśnia dowodzący akcją aspirant Norbert Adamczyk z Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Dodaje, że ładunki nie były w żaden sposób zabezpieczone.
Wagon z płonącą siarką musiał być przestawiony przez elektrowóz, w miejsce, w które mogłyby dojechać samochody z wodą. Siarka paliła się na całej powierzchni wagonu, w którym mieści się 70 metrów sześciennych, czyli ponad 100 ton, tego łatwopalnego surowca. Transport jechał do Gdańska.
W akcji wzięły udział 2 zastępy Państwowej Straży Pożarnej i 2 zastępy ochotników z Kowali. Gaszenie ognia trwało kilka godzin.
Paweł Klepka