Opatowski szpital ma coraz większe kłopoty. Spółka „Twoje Zdrowie” dzierżawiąca placówkę szuka sposobów na zwiększenie dochodów po tym jak NFZ, w połowie roku zerwał kontrakt na prowadzenie oddziału chirurgii naczyniowej.
Według Jana Czeczota, dyrektora ekonomiczno-administracyjnego lecznicy, kontrakt na 2013 rok jest niewiele mniejszy od tegorocznego, ale brak środków za prowadzenie bardzo dochodowego oddziału chirurgii naczyniowej, może oznaczać szukanie oszczędności i konieczność wprowadzanie nowych usług finansowanych nie tylko przez NFZ. Być może w placówce otwarty zostanie zakład opiekuńczo leczniczy.
Sytuacja szpitala może się jednak skomplikować, jeżeli radni powiatu opatowskiego będą chcieli zakończyć współpracę z obecnym dzierżawcą. Tak może się stać, jeżeli Rada nie przyjmie wyjaśnień, dotyczących nie wywiązywania się dzierżawcy z zapisów umowy dotyczących zobowiązania do inwestycji o wartości 4 mln zł. Jan Czeczot brak inwestycji, tłumaczy zerwanym kontraktem na chirurgię naczyniową z NFZ.
Dyrektor przyznaje, że spółka liczy się z możliwością zerwania umowy. Jednocześnie sugeruje, że samorząd może mieć problemy ze znalezieniem nowych partnerów, którzy chcieliby prowadzić szpital. Według ostatnich ustaleń obecnie w opatowskim szpitalu, który ma 130 łóżek przebywa tylko 60 pacjentów.Wypowiedzenie z pracy złożył ordynator oddziału wewnętrznego. Jest to dziewiąty specjalista, który chce odejść ze szpitala w ciągu ostatniego półrocza.
Teresa Czajkowska