Przed tygodniem po laniu od Delecty nie wyczerpaliśmy puli trzech punktów dla najlepszego zawodnika sezonu w Effectorze. Po wygranej z Częstochową „zaległości” zostały nadrobione.
Przypomnijmy, że po wyjazdowym meczu Effectora z Delectą Bydgoszcz
„wyłamali” się przedstawiciele Klubu Kibica, przyznając jedynie pół
punktu. Wolna połówka została im jednak nie tylko w pamięci… – Nie
mieliśmy wątpliwości do kogo powinien trafić nasz punkt: Miłosz, Miłosz i
dla urozmaicenia Miłosz. Obecność selekcjonera wpłynęła na niego
znakomicie – był dosłownie wszędzie i niemal wszystko czego nie dotknął
zamieniał na punkty dla naszej drużyny. Serdecznie gratulujemy „Miłemu” i trzymamy kciuki aby zagościł w reprezentacji na dłużej – 1
punkt dla Miłosza – zaznaczyli i dodali: – Aby sprawiedliwości stało
się jednak zadość – pół punktu z ubiegłotygodniowej puli przyznajemy
Niko Penczewowi. Wykazał się dużą skutecznością w ataku i nie przez
przypadek przecież zdobył statuetkę MVP.
A więc wyjątkowe półtora punktu od kibiców. A jak głosowali dziennikarze i trener?
Swoją pulę rozdzielili – można powiedzieć – sprawiedliwie. Żurnaliści w
składzie Jakub Rożek z Radia Kielce, Kamil Markiewicz z Echa Dnia,
Michał Jamorski z Effector Media Team, Karol Macek z Radia Planeta i
Adam Gołąb z Gazety Wyborczej stosunkiem głosów 3:2 uhonorowali
Bułgara. – Nie tylko skuteczny, ale właściwie nie robił błędów – to
argumentacja większości autorstwa Kuby Rożka.
To już łatwo się domyślić, że Dariusz Daszkiewicz nagrodził świeżo
upieczonego reprezentanta Polski Miłosza Zniszczoła. – Zdobyć 18 punktów
w meczu, grając na środku to bardzo dobry rezultat. Najbardziej cieszy
jednak, że punktował na wszelkie możliwe sposoby. Te osiem bloków to
chyba rekord, a miał jeszcze wybloki… W ataku też miał ponad 70 proc.
skuteczności, a jeszcze dwa punkty zagrywką – wylicza selekcjoner.
Tak jak bezpośrednio po meczu chwalił cały zespół, tak i teraz
podkreślił, że sukces jednego nie był możliwy bez pomocy innych. – Nie
tylko Miłosz dobrze radził sobie na środku, ale Grzesiek Kokociński też
zagrał bardzo dobrze. A żeby tak było to trzeba pochwalić
rozgrywającego, który im te piłki wystawiał. A żeby tak było to także
przyjmujących, że mu te piłki dobrze dogrywali. A i oczywiście
atakujących: Tomek Józefacki zaczął dobrze na zagrywce, a Armando Danger
dał mu dobrą zmianę – tłumaczy Daszkiewicz.
Miejmy nadzieję, że tyle samo dobrego o grze kielczan będzie można
powiedzieć po bardzo ważnym niedzielnym meczu (godz. 14.30 w Hali
Legionów), który może zadecydować o miejscu w najlepszej ósemce po
rundzie zasadniczej z Indykpolem AZS UWM Olsztyn
Punktacja MVP sezonu w Effectorze po 12. kolejkach PlusLigi:
9,1 punktu – Miłosz Zniszczoł;
5,1 – Robert Milczarek i Armando Danger;
4 – Nikolaj Penczew;
3,1 – Adrian Staszewski,
2,6 – Bartosz Sufa, Grzegorz Kokociński;
1,1 – Michał Kozłowski, Grzegorz Pająk, Tomasz Józefacki;
1 – Sebastian Warda.
Adam Gołąb – Gazeta Wyborcza