W Sandomierzu uroczyście zaświecono dzisiaj światełka na 10. metrowej, metalowej choince, która od kilku dni stoi na placu przy Urzędzie Miasta. Świadkami tego miłego wydarzenia były przede wszystkim przedszkolaki, ich wychowawcy oraz rodzice i dziadkowie.
Burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski zachwalał sztuczne drzewko zapewniając, że dostarcza miłych wrażeń estetycznych o zmierzchu i wieczorem, kiedy wyraźnie widać gamę barw. Iluminacja jest srebrno-złota. Wyraził nadzieję, że spacery na plac przy magistracie będą teraz dla mieszkańców jedną z większych przyjemności.
Dzieci i dorośli biorący udział w zapaleniu świateł choinki byli pod wrażeniem iluminacji. Niektórym podoba się nowoczesność drzewka i to, że jest zupełnie nowa dekoracja świąteczna w mieście, jakiej jeszcze nie było, jednak są też opinie, że o wiele lepiej prezentowałoby się w tym miejscu żywe drzewko, które kojarzy się z tradycją.
Sztuczna choinka kosztowała 40 tysięcy złotych.
Grażyna Szlęzak-Wójcik