Metalowa, 10 metrowa choinka stojąca przed Urzędem Miasta w Sandomierzu wzbudza mieszane uczucia mieszkańców. Ich zdaniem, na placu przy magistracie znacznie lepiej prezentowałoby się żywe drzewko, które nawiązywałoby do klimatu i tradycji zbliżających się świąt.
Ewa Kondek, zastępca burmistrza Sandomierza powiedziała, że sztuczna choinka została kupiona dla urozmaicenia dekoracji świątecznych. Żywe drzewko będzie stało na Rynku przed ratuszem, natomiast to sztuczne ma być uzupełnieniem świątecznych dekoracji. Metalowa choinka kosztowała 40 tysięcy złotych.
Ewa Kondek dodała, że cena jest bardzo atrakcyjna, została wynegocjowana z firmą, u której miasto kupuje również inne ozdoby.
Światła na metalowej choince zostaną zapalone jutro, 7 grudnia.
Grażyna Szlęzak – Wójcik