Nikt nie ponosi odpowiedzialności za przerwanie w 2010 roku wału przeciwpowodziowego na Wiśle w Koćmierzowie i katastrofalną powódź. Skutkiem powodzi było m.in. zalanie części Sandomierza, Tarnobrzega i gminy Gorzyce oraz śmierć 7 osób. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Zastępca Prokuratora Okręgowego, Anna Romaniuk powiedziała, że zebrany materiał dowodowy wskazuje, iż nikomu nie można postawić zarzutów, bowiem do powodzi przyczyniła się przyroda. Śledczy ustalili, że przyczyną spiętrzenia wody były krzewy i drzewa, rosnące w korycie Wisły. Jednak nie można ich było wyciąć, ponieważ rosły na terenach objętych projektem Natura 2000.
Śledztwo wszczęto na wniosek ponad 300 osób, poszkodowanych przez powódź. Mogą one złożyć zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania.
Informacyjna Agencja Radiowa