Trzy osoby złożyły do tej pory oferty w konkursie na dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Czerwonej Górze. Konkurs ogłoszono po odwołaniu przez Zarząd Województwa dotychczasowego szefa lecznicy. Wcześniej przeprowadzono audyt w szpitalu – poinformował odpowiedzialny za ochronę zdrowia wicemarszałek województwa, Grzegorz Świercz.
Dodał, że oferty będą jeszcze wpływać pocztą, więc należy spodziewać się czterech, pięciu kandydatów. Nowego dyrektora poznamy prawdopodobnie pod koniec roku.
Wicemarszałek przyznał, że kontrola wykazała wiele błędów w zarządzaniu szpitalem w Czerwonej Górze. Lecznica zadłużała się, lekarze odchodzili z pracy, źle przeprowadzono także jedną z inwestycji unijnych – budowę bloku operacyjnego z sześcioma salami, który do tej pory stoi pusty. Nowoczesny obiekt generuje dodatkowe koszty. Grzegorz Świercz poinformował, że dług szpitala jest ogromny – ponad 41 milionów złotych, z czego zobowiązania wymagalne wynoszą około 20 milionów.
Wicemarszałek dodał, że kontrola była potrzebna, by zobiektywizować wiedzę na temat funkcjonowania lecznicy. Audyt przeprowadziła firma zewnętrzna z Łodzi. Specjaliści wykazali, że istnieją obszary, które mogą przynieść oszczędności. Grzegorz Świercz zapewnił, że nie będzie zwolnień, z pracy będą odchodziły tylko te osoby, które nabędą prawa emerytalne.
Ewa Golińska